6 września w Piekiełku odbyło się na inscenizowane czytanie sztuki Kat Andrzeja Chichłowskiego znanego Państwu jako reżysera sztuki Berek, czyli upiór w moherze.
- Kat to mój najnowszy scenariusz. O czym jest? Jak zwykle o miłości i związanych z nią emocjach, bo wszystkie dobre teksty literackie traktują o miłości. Jedne mówią o miłości do kobiety, do mężczyzny, inne o miłości do Boga, do władzy, do pieniędzy, idei itd. A tam gdzie jest miłość, musi być też nienawiść. Miłość i nienawiść są motorem ludzkich poczynań. To tak oczywista prawda, że nie ma sensu więcej się o tym rozpisywać. W "Kacie" te dwa uczucia wymieniają się i uzupełniają. Tytuł dzieła brzmi poważnie, bo i temat jest poważny, ale tak naprawdę to komedia najprawdziwsza z prawdziwych. Wykreowana w niej rzeczywistość, tak jak we wszystkich moich sztukach, to czysta fikcja(?) i jest tylko pretekstem do opowiedzenia o ludzkich emocjach, obawach i pragnieniach.
Sztukę przeczytali Sylwia Krawiec, Magdalena Tomaszewska, Piotr Bała, Marek Walczak, didaskalia przeczytał Andrzej Chichłowski.
fot. Waldemar Lawendowski