To była wyjątkowa uroczystość. Wyjątkowa dla artystów, bo co roku czekają na nominacje i nagrody za swoją ciężką pracę. Wyjątkowa, bo tym razem słowo "maska" nabrało szczególnego znaczenia. Płockie Towarzystwo Przyjaciół Teatru wręczyło Srebrne Maski, ale podczas tego wieczoru każdy miał swoją maskę – pandemiczną, a widownia była pusta.
Spotkaliśmy się na Dużej Scenie, zachowując dystans, i staraliśmy się cieszyć tymi dorocznymi nagrodami. W uroczystości wzięli udział członkowie i członkinie Płockiego Towarzystwa Przyjaciół Teatru oraz prezydenci Płocka - Andrzej Nowakowski i Roman Siemiątkowski.
Srebrna Maska 2020 powędrowała do Sylwii Krawiec – „za różnorodność kreacji aktorskich: Marysi w „Rodzinie” Antoniego Słonimskiego w reżyserii Rafała Sisickiego, Mary Lennox w „Tajemniczym Ogrodzie” Frances Burnett w reżyserii Stefana Szaciłowskiego oraz dublurę Lizelotty w spektaklu „Dwa teatry” Jerzego Szaniawskiego w reżyserii Marka Mokrowieckiego.
Mała Złotą Maskę otrzymał Piotr Tobota – dźwiękowiec Teatru.
Pozostali nominowani do Srebrnych Masek 2020
Henryk Jóźwiak za drugoplanową rolę Rosenberga w „Rodzinie” Antoniego Słonimskiego w reżyserii Rafała Sisickiego.
Łukasz Mąka za rolę George’a Pigdena w farsie „Hotel Westminster” Raya Conneya w reżyserii Jerzego Bończaka.
Mariusz Pogonowski za kreację roli Tomasza Lekcickiego w „Rodzinie” Antoniego Słonimskiego w reżyserii Rafała Sisickiego oraz reżyserię i rolę Męża w spektaklu „Związek Otwarty” Dario Fo, Francy Rame i Iacopo Fo.
Hanna Zientara-Mokrowiecka za rolę Matki w „Dwóch teatrach” Jerzego Szaniawskiego w reżyserii Marka Mokrowieckiego.
Fotografie: Waldemar Lawendowski