25 czerwca 2022 mija 50 lat od odsłonięcia pomnika Władysława Broniewskiego w Płocku. Aby to uczcić, wspólnie z Książnicą Płocką im. Władysława Broniewskiego zaplanowaliśmy happening odtwarzający tamte wydarzenia. Do stworzenia scenariusza posłużą nam, między innymi, teksty zgłoszone w konkursie na wspomnienia z tamtego wydarzenia „Broniewski? Pamiętam. Strasznie wtedy padało”.
Zwyciężczynią konkursu została Iwonna Ulatowska-Kostrzewska. Nagrodę wręczymy 25 czerwca pod pomnikiem Broniewskiego.
Zwycięski tekst publikujemy poniżej.
Iwonna Ulatowska-Kostrzewska
Nie jesteśmy aktorami, lecz twoimi kolegami
Jest obecnie 2022 r. Minęło już 50 lat jak stałam na płycie, gdzie był odsłonięty pomnik poety
urodzonego w moim mieście Płocku - Władysława Broniewskiego.
Był to dzień 25 czerwca 1972 roku. Staliśmy małą gromadką harcerzy na „wysokości” kamienicy sióstr zakonnych przylegających do placu – płyty, miejsca postumentu. Pomnik postawiono w miejscu, gdzie rozpościera się widok na Wisłę, Ziemię Płocką, Mazowsze tak ukochane przez poetę, tak często opiewane w
jego twórczości.
Uczęszczałam wtedy – zdałam do drugiej klasy w III Liceum Ogólnokształcącym. Należałam do drużyny harcerskiej, której opiekunką była nieżyjąca już mgr Janina Jarmańska. Pod koniec roku szkolnego Pani Jarmańska oznajmiła nam o zbliżającym się momencie odsłonięcia pomnika poety Władysława Broniewskiego.
Drużynie harcerskiej naszej szkoły została powierzona opieka nad gośćmi, którzy przyjadą wcześniej i będą uczestniczyć w części artystycznej podczas tego wydarzenia, tj. zespół pieśni i tańca „Mazowsze” z ich twórczynią Mirą Zimińską-Sygietyńską (też urodzoną w Płocku), chór „Poznańskie Słowiki” oraz grupa studentów z warszawskiej PWST, którzy mieli recytować wiersze poety. Studentów było około trzydziestu.
Mnie powierzono opiekę (dzisiaj byłby to wolontariat) nad grupą studiujących na jednym roku studentów PWST z Warszawy. Mój kontakt ze studentami polegał na odebraniu ich z miejsca pobytu i zawiezienia ich do miejsca prób amfiteatru płockiego. Po próbach zawoziłam ich, prawdopodobnie autobusem MPK, do miejsca zakwaterowania, które mieli w internacie szkoły budowlanej przy ulicy Rewolucji Kubańskiej obecnie Ignacego Mościckiego.
Studenci tego roku okazali się później wybitnymi polskimi aktorami. Był to rok studiowania Ewy Ziętek, Krystyny Jandy, Joanny Szczepkowskiej oraz innych, których nazwisk już nie pamiętam. Poznałam dwóch studentów, obaj nosili imię Wojciech (tak jak mój brat) niestety nazwisk już nie pamiętam. Oni wskazali mi Ewę Ziętek i poinformowali mnie, że Ewa już grała w filmie Andrzeja Wajdy „Wesele”. Zapamiętałam też studentkę ubraną na biało z białym szalem na szyi, to była Krystyna Janda.
Studenci odnosili się do mnie przyjaźnie, traktowali mnie jak młodszą koleżankę. Opowiedziałam im o historii Płocka, zaprowadziłam do domu, gdzie urodził się, spędził dzieciństwo i młodość Władysław Broniewski. Wielki patriota!
Wojtkowie poprosili mnie o pożyczenie magnetofonu taśmowego (szpulowego). Mieli do przesłuchania taśmę z nagraniami zagranicznego zespołu. Mój kolega Bogdan pomógł mi zawieźć do internatu magnetofon marki Grunding, który był dość duży i ciężki.
Podczas przygotowań do uroczystości odsłonięcia pomnika pogoda była ładna. Studenci na próbach recytowali wiersze Broniewskiego. Ja wraz z innymi „opiekunami” przyglądaliśmy się występom, siedząc na ławkach amfiteatru płockiego. Czekałam aż skończą próby. Zawoziłam ich potem na obiad do miejsca zakwaterowania.
Nadszedł dzień uroczystości odsłonięcia pomnika 25 czerwiec 1972. Ubrana w mundur harcerski przywiozłam studentów na miejsce. Niestety zaczął padać deszcz. Zaczęli przybywać zaproszeni goście i tłumy płocczan. Na uroczystość przyjechały władze państwowe, pracownicy z różnych zakładów pracy z terenu całej Polski. Gospodarzem były władze Miasta Płocka. My harcerze mieliśmy miejsce „honorowe”, staliśmy na płycie pomnika. Na uroczystość przybyły drużyny harcerskie z całej Polski.
W uroczystości uczestniczyło kilka czy nawet kilkanaście tysięcy osób. Było bardzo tłoczno. Widzowie stali aż po plac Obrońców Warszawy. Deszcz wciąż padał. Zaczęła się część artystyczna. Na odsłonięcie pomnika zaproszony był Pianista - Piotr Paleczny. Podczas gry mistrza na fortepianie harcerz osłaniał go parasolem. Aktorzy i studenci recytowali wiersze poety. Zapamiętałam na zawsze uroczystość odsłonięcia pomnika poety. Również przygotowania do tej uroczystości pozostały w mojej pamięci. Całe miasto „żyło” wówczas tą chwilą.
Wł. Broniewski był wybitną postacią, kochał ludzi, doceniał ich trudy życia. Co dał wyraz w swojej twórczości. Pomimo swojego trudnego losu i pogmatwanego życia, zawsze odnosił się z szacunkiem do innego człowieka. Uczestniczył w wielu trudnych i ważnych momentach w historii swojej ojczyzny. W miejscu jego urodzenia, Płocku, upamiętniono postać poety pięknym pomnikiem, który stoi już pół wieku. Będzie stał wiecznie! Poeta kochał Płock, płocczanie kochają poetę. Został Honorowym Obywatelem Miasta Płocka. Człowiek, Władysław Broniewski jest „niegasnącym płomieniem”, który się na lata wrył w nasze serca. Miłość do ludzi, miłość do kraju przelał do swojej poezji.
P.S. Po zakończeniu uroczystości, po raz ostatni odwiozłam „moich” studentów do internatu. Musiałam też „odebrać” pożyczony im magnetofon. Wojtkowie wpisali mi się do pamiętnika, którego (już nie mam) jednak wpis został mi w pamięci:
„NIE JESTEŚMY AKTORAMI
LECZ TWOIMI KOLEGAMI
ZA TWE TRUDY PRZEPRASZAMY
DZIĘKUJEMY, POZDRAWIAMY!”
Oraz podpis Wojtków z nazwiskami, których niestety nie pamiętam. Taki obraz z odsłonięcia pomnika poety został mi w pamięci po pięćdziesięciu latach. Wówczas kilkunastoletniej dziewczyny.
Płock, marzec 2022
Na zdj. materiały archiwalne Tygodnika Płockiego